poniedziałek, 12 października 2015

Nie taki wilk straszny, jak go malują - Rozdział 2

Kochani, zapraszam na kolejny, drugi już rozdział wilka. Będzie zabawnie, tyle mogę zagwarantować, tym bardziej, że główny bohater nieco mało odzieży ma na sobie.

Uwaga!
Strona z wilczym opowiadaniem funkcjonuje trochę inaczej niż główna z postami. Kolejne rozdziały dodawane są u dołu.
Zapraszam do skreślenia kilku słów komentarza pod opowiadaniem.

Nie taki wilk straszny, jak go malują

4 komentarze:

  1. Hahahaha Emiś :D dawno się tak nie uśmiałem :D świetne dialogi normalnie siedzę i się szczerze do telefonu, a ze w robocie jestem to patrzą na mnie podejrzanie :D :D :D Świetny rozdział dziękuję i buziolki :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, Sławku, miałam zamiar czytelników rozbawić. Dobrze wiedzieć, że się udało.

      Usuń
  2. Nie ma to jak ratować nieziemsko przystojnego nieprzytomnego faceta, któremu "ogonek" nie z tej strony wystaje :P :D

    Ale w ogóle jak go dziewczyny ratowały :D zamiast sztuczne oddychanie czy cóś w tym stylu zastosować, to za ramię delikwenta chwyciły i za potrząsanie się wzięły hahahaha Czekam na chwilę, kiedy pan nieprzytomny, z ogonkiem nie z tej strony co potrzeba, się ocknie i przemówi :D Bo coś mi mówi, że dopiero wtedy zacznie się zabawa :D

    Dzięki Emiś za super fragment :*
    koralgol

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A przepraszam bardzo, wnosiły co całkiem normalnie. Jak przystało na porządne kobiety, nawet go kocykiem przykryły. A że go trochę przy tym po obijały... Cóż, kto kazał mu się ładować pod choinki i to w dodatku na golasa.

      Usuń