piątek, 18 marca 2016

Nie taki wilk straszny, jak go malują - Rozdział 8



– Nie wiesz, kim jesteś – szepnął.

– Chciałbyś – przewróciłam oczyma. – Może się zdziwisz, ale numer w stylu, co ja tu robię, już dziś przerabiałam i nie mam ochoty na powtórkę. To mój dom, a ludzie, którzy w nim przebywają, są w nim za moim pozwoleniem, nawet ten pożal się boga wilk. Koniec kropka. Wam nic do tego. Jeśli zdecyduję się go wykopać, to również będzie moja decyzja.

Zapraszam na ósmy rozdział wilka.

2 komentarze:

  1. Fantasy zawsze będzie moją miłością, także nawet jeśli tematyka naszych tekstów jest inna, to z przyjemnością tutaj zaglądam i wysłałam swoich czytelników, bo wiem, że warto. :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń